Wyciekło nagranie rokowań wysłanników KWW Tomasza Dąbrowskiego z potencjalnym koalicjantem. O ile w samych rokowaniach nie ma nic złego — wiadomo, że różne ugrupowania szukają partnerów, o tyle sposób prowadzenia negocjacji, kupczenie stanowiskami Komunikacji Miejskiej Łomianki “z bardzo dobrą pensją” wzbudza moją głęboką niechęć.
Taki handel jest niesmaczny, ale burmistrz w sumie może sobie obsadzić kogo chce w spółce, którą kontroluje w naszym umieniu — szkoda że klucz jest polityczny, a nie merytoryczny jak się nam mówi.
Ponadto, sposób w jaki sposób przedstawiciele ugrupowania burmistrza zamierzają wygrać wybory jest już przestępstwem (w art. 250a Kodeksu karnego), za które grozi kara pozbawienia wolności zarówno osobie płacącej za głos np. ćwiartkę wódki, jak i tej przyjmującej korzyść majątkową za oddanie głosu.
W rozmowie uczestniczył radca prawny Bogumił Sikorski, on jako pierwszy powinien tą rozmowę przerwać i polecieć ze zgłoszeniem na policję. Jeśli tego nie zrobił to sprzeniewierzył zaufanie jakim cieszy się jego zawód.
Śmiem twierdzić, że to nagranie to tylko jeden z wielu przykładów na to jaką politykę prowadzi obóz aktualnego burmistrza. Twierdzą, że to opozycja pcha się do koryta, a widać wyraźnie jak zaciekle starają się utrzymać u władzy — walka jest zacięta i bezpardonowa.
Ludzie z komitetu obecnego burmistrza zostali wielokrotnie przyłapani na łamaniu prawa:
-
Kłamstwa wyborcze w czerwonej gazecie (przykładowe wydanie), za które zostali skazani aktualny zastępca Burmistrza Piotr Rusiecki i przewodniczący rady miejskiej Tadeusz Krystecki. Redakcja nowej wersji gazety wydawanej przy okazji tych wyborów mieści się w domu przewodniczącego rady miejskiej Tadeusza Krysteckiego.
-
Kłamstwa i łamanie prawa w związku z wyborami do rady powiatu, gdzie z premedytacją wprowadzano ludzi w błąd co do tego kto faktycznie jest kandydatem.
-
Wieszanie bannerów na słupach mimo wyraźnego zakazu PGE.
-
Na kłamstwie został też przyłapany i ukarany Maciej Wroniewski
-
A na koniec najgorsze. Przyznanie się do kupowania głosów za alkohol i deklaracje kupowania głosów w nadchodzącej drugiej turze.
Wyborców Tomasza Dąbrowskiego pytam: Gdzie stawiacie granicę?
Całą sprawę zgłosił na policję Adam Salwowski. Niestety nie starczy czasu by, jeszcze przed wyborami, ukarano ludzi z obozu obecnego burmistrza za ich przestępstwa. Dlatego warto by państwo wzięli pod uwagę wszystkie kłamstwa podejmując decyzję przy urnach.
Obecny burmistrz wielokrotnie przekroczył granicę, której przekraczać nie powinien, już czas by powiedzieć: Dość!
Tutaj można obejrzeć nagrania
A tutaj można wszystko pobrać i odsłuchać plik dźwiękowy bez napisów.