Bardzo interesujące z punktu widzenia organizacji pozarządowych powinny być procedury przyznawania funduszy poza “budżetem” nowym organizacjom, bez żadnego dorobku społecznego - a nieprzyznawanie ich organizacjom ustabilizowanym na lokalnym rynku działalności. Dodatkowo, istnieją przesłanki do podejrzenia, iż te nowe organizacje zostają zakładane: po pierwsze - przez znajomych, krewnych, lub rodziny radnych, czy urzędników gminnych; po drugie - powstają w celu zorganizowania konkretnego wydarzenia na zamówienie gminy (a więc takich, które powinny być realizowane w ramach zadań własnych gminy i z otwartego budżetu zaakceptowanego przez Radę Miejską), a nie organizowania szeregu wydarzeń.
Niestety, chyba nie zdążę na dzisiejsze spotkanie. Mam jednak prośbę aby poruszyć temat konieczności publikowania przez Urząd Gminy sprawozdań z przeprowadzenia przez organizacje pozarządowe - które otrzymały z Gminy jakiekolwiek dofinansowanie - konkretnych działań/eventów. Oraz zadać pytanie kto z ramienia Gminy kontroluje/weryfikuje w jakim zakresie dane działanie zostało zrealizowane i czy zostały wypełnione przesłanki z wniosku. Kiedyś takie informacje znajdowały się na łomiankowskim BIP. Obecnie np. nowa organizacja z Zielonej Łąki otrzymała 100 tysięcy złotych na “organizowanie wydarzeń integracyjnych”. We wniosku nie wymienia się jakie to wydarzenia, gdzie będą organizowane, jaki wkład własny, kto i o jakich kwalifikacjach będzie realizował wykonanie działań, itp. Czyli - jako ngos taka organizacja nie spełnia przesłanek do otrzymania jakiegokolwiek dofinansowania. A inne wnioski, udokumentowane, od ngosów ustabilizowanych, są odrzucane. W ten sposób powstaje luźna pula pieniędzy do zagospodarowania, którą rozdziela Urząd/Burmistrz - w sposób absolutnie uznaniowy. Moim zdaniem jest to ogromne pole do nadużyć, które powinno podlegać nadzorowi społecznemu. A jeżeli Urząd nie ma nic do ukrycia - to takie sprawozdania powinien tym bardziej CHCIEĆ publikować - aby wykazać transparentność swoich działań.
Pozdrawiam
Ten kij ma dwa końce. Bo jak nowe organizacje mają uzyskać dorobek uprawniający do dofinansowania? Procedura powinna dopuszczać różne organizacje, a jedynie premiować te z doświadczeniem.