IV sesja Rady Miejskiej w Łomiankach

Zapraszam 27 grudnia br. (czwartek) o godzinie 16:00 do auli widowiskowej Integracyjnego Centrum Dydaktyczno Sportowego w Łomiankach przy ul. Staszica 2 na III sesja Rady Miejskiej w Łomiankach.

W załączeniu przesyłam materiały na sesję.

Podczas tej sesji mieliśmy burzliwą dyskusję nt. budowy szkoły. Były burmistrz Tomasz Henryk Dąbrowski zawnioskował o przesunięcie 200 tysięcy złotych — przeznaczonych w budżecie na rozbudowę szkoły w Sadowiej — na rozpoczęcie procesu inwestycyjnego dot. szkoły w Łomiankach Dolnych.

Jednym z argumentów za tą zmianą była rzekoma obietnica wojewody o przekazaniu działki pod budowę szkoły, jeśli rozpoczniemy proces inwestycyjny. Niestety nie udało się ustalić od czego dokładnie uzależniona jest ta oferca. Czy jeśli pojawi się w budżecie 1zł na budowę szkoły to już grunt zostanie przekazany? Czy musimy mieć gotowe plany i czekać z koparkami w gotowości?

Z informacji uzyskanych od viceburmistrza Pawła Bohdziewicza działka o chodzi o działkę 224 w Łomiankach Dolnych przy ul. Brzegowej o powierzchni około 3ha.

Nie mniej jednak w świadomości radnych przeważyły argumenty za kontynuacją planu budowy (czy rozbudowy) szkoły w Sadowej, m.in. niebezpieczeństwo zalania nowej szkoły oraz istnienie już szkoły w Sadowej wraz ze znakomitą kardą, zabezpieczonym gruntem oraz istniejącymi pozwoleniami na budowę.

To była trudna decyzja, co wybrać tatusia czy mamusię, dlatego wstrzymałem się od głosu. Szkoła w Sadowej powinna zostać rozbudowana, jednak liczę na zapewnienie, że lada moment rozpocznie się proces analizy potrzeb, pani burmistrz @m_zebrowska_piotrak spotka się z wojewodą by ustalić warunki przekazania gruntu, a w przyszłorocznym budżecie będzie można zrobić poprawkę by temat szkoły w Łomiankach Dolnych ruszyć z miejsca.

1 polubienie

Czy słyszeliście Państwo o szkole kontenerowej ? Mówił mi o tym kolega. Ma tę zaletę, że można ją rozebrać, gdy spadnie ilość dzieci. Trzeba oszacować ilość dzieci teraz i za kilka lat.

Dodam jeszcze, że nie cierpię szkoły. Uważam, że zabija naturalną u człowieka ciekawość świata i kreatywność. Biurokracja szkolna przypomina system wojskowy lub więzienny. Lepsza jest chyba edukacja domowa, ale na razie nie udało mi się do tego przekonać ani żony ani żadnego dziecka.

W edukacji najważniejsi są ludzie, czyli nauczyciele. Dobrego nauczyciela pamięta się do końca życia. Budynek pewnie też jest potrzebny. W Sadowej chyba mieszka niewiele osób. Byłem tam dwa razy.

1 polubienie