Efekt motyla, czyli co wyłania się z (chaosu) niesformalizowanych działań społecznych

Szanowni Państwo przedstawiciele organizacji pozarządowych,

polecam Waszej uwadze ciekawe wydarzenie pt. Efekt motyla, czyli co wyłania się z (chaosu) niesformalizowanych działań społecznych.

http://www.civitas.edu.pl/efekt-motyla

Seminarium odbędzie się w najbliższy poniedziałek 14 grudnia 2015 r. o godzinie 16.30 w Centrum Paca (ul. Paca 40 na Grochowie). Z Łomianek to dość daleko, ale warto się wybrać, aby poszerzać horyzonty, spotykać ludzi i dzielić się z nimi doświadczeniami, a także przywieźć do naszej gminy nowe pomysły.

Profesor Jerzy Stępień z Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej powiedział niedawno, że wzajemna informacja jest podstawą rozwoju lokalnego. Zatem zachęcam Państwa do przekazywania innym organizacjom ważnych, ciekawych informacji.

Pozdrawiam w imieniu Rady Organizacji Pozarządowych.

Pani Agnieszko, zgadzam się z Panią całkowicie.

Już podczas pierwszego spotkania w Polmo zwróciłam uwagę na konieczność sformalizowania działań aktywnych grup społecznych, a także na korzyści wynikające ze współpracy wszystkich organizacji, nawet jeśli potencjalnie stanowią dla siebie konkurencję. Uważam też że nieskładanie wniosków o mikrodotacje “ponieważ to i tak nic nie da” nie jest dobrym rozwiązaniem. Brak dokumentacji tylko usprawiedliwi działania urzędników, którzy przyznają dotacje.

“Wzajemna informacja jest podstawą do rozwoju lokalnego” - ale jakimi kanałami te informacje mają być przekazywane? Nie będę mogła uczestniczyć w spotkaniu, na które Pani zaprasza, ale mam prośbę poruszenia tej kwestii: kanały internetowe są podstawą wymiany informacji pomiędzy organizacjami, czy mieszkańcami korzystającymi z sieci, natomiast coraz większym problemem staje się nadmiar tej informacji, której dodatkowo trzeba poszukiwać. Jeżeli w Łomiankach jest kilkanaście organizacji i każda z nich ma stronę internetową, bloga i profil na FB, jest właściwie niemożliwe żeby przeciętny mieszkaniec zapoznał się z całą ofertą.

Moim zdaniem warto byłoby się zastanowić nad skupieniem tych informacji w jednym kanale, dodatkowo wykorzystując opcję dostarczania informacji bezpośrednio do odbiorcy. W Łomiankach bardzo ważną funkcję pełni gminna gazeta, w której informacje przekazywane są w sposób jednostronny, bez możliwości sprostowania ich. Organizacje łomiankowskie naotmiast nie posiadają wspólnego medium papierowego, które skontrastowałoby wizję rzeczywistości prezentowaną przez urzędników. Myślę, że bez dostarczenia mieszkańcom informacji w tradycyjny sposób, przy pomocy ciekawej, kolorowej gazety, wydanej w eleganckiej formie (podobnej do Gazety Łomiankowskiej) nie będzie możliwa zmiana opinii społecznej i pozyskanie aprobaty mieszkańców, czy też zaktywizowanie ich do działania oddolnego.

Oczywiście dodatkowo mógłby istnieć jeden wspólny kanał internetowy - na przykład na wzór strony rad osiedlowych i sołeckich, którą zainspirował, o ile pamiętam, Pan Darek Dąbrowski. Każda organizacja miałaby swoją zakładkę z aktualnymi wydarzeniami, dodatkowo zarejestrowani mieszkańcy otrzymywaliby newslettery na swoje skrzynki mialowe. Ta ostatnia opcja bardzo dobrze sprawdza się na moim osiedlu - Łomianki Górne, gdzie jestem członkiem zarządu (jeszcze :). Mieszkańcy bardzo dobrze reagują na wiadomości, zaproszenia na imprezy, dziękują mi za przypominanie im o nadchodzących imprezach.

Pozdrawiam serdecznie, Iwona Bajek

Pani Iwono,

dziękuję za odpowiedź. Ja też się z Panią zgadzam, że powinno być wspólne medium dla łomiankowskich organizacji pozarządowych. Konieczne jest też jak najszersze informowanie o organizacjach, bo społeczność Łomianek generalnie nie wie, o co chodzi. Myślę, że nawet nie wszyscy radni się orientują. Bardzo dobrze sprawdziłaby się tu impreza plenerowa “Forum Inicjatyw Pozarządowych”, na którym każda organizacja mogłaby się przedstawić szerszej publiczności

Kiedyś proponowałam też burmistrzowi, aby zrobił cykl swoich zdjęć z przedstawicielami organizacji. Podobnie, jak w GŁ byli prezentowani przedsiębiorcy. Ale niestety nie dostałam odpowiedzi na tę propozycję.

Wierzę jednak, że nasze oddolne działania przyniosą efekt. Róbmy swoje jako rada organizacji pozarządowych. Może w międzyczasie uda się zdobyć zewnętrzne fundusze na rozwijanie 3 sektora.

A na razie korzystajmy z tego, że mamy tablice obywatelskie i lomianki.info :slight_smile:

Pozdrawiam serdecznie Agnieszka Szczurek

Szanowne Panie i Panowie.

Ważne jest wszystko co mówicie.

Byłem ostatnio w FIO (Fundusz Inicjatyw Obywatelskich). Odbierałem nagrodę od Wojewody Mazowieckiego w konkursie za najlepiej wykonany film (produkcja Maciej Moraczewski – pracownia.net). Film był wykonany z okazji naszego Sztafetowego Biegu w Łomiankach.

Podczas zajęć warsztatowych cały czas jest powtarzane, że musi być dobra współpraca z Urzędem Gminy. U nas takiej nie ma.

Ciekawa dyskusja wytworzyła się na profilu FB Łomianki, gdy Pan Piotr Rusiecki ten udostępnił wykres z podziału środków na organizacje pozarządowe. Ktoś poprosił o interpretacje i szczegóły. Później wyszło samo, że pieniążki są rozdzielane wśród „kolesi”. Sporo komentarzy padło w zakresie nieprawidłowości. Ostatecznie Pan Piotr Rusiecki skwitował stwierdzeniem „Psy szczekają karawana jedzie dalej”.

Cóż to oznacza. Władza Łomianek uznaje nas za psy, które szczekają i nie wiele mogą zrobić (przynajmniej jeszcze przez 2 lata i 10 miesięcy).

Pozostaje mieć nadzieję, że jadąca „Karawana – pochowa nieboszczyka” i skończy się ten reżimowy styl zarządzania gminą – 2018 rok już nie długo.

Jeżeli chodzi o medium to jest kilka gazetek działających:

  • Mieszkam w Łomiankach
  • Dialog
  • Łomianki.info – chyba najpoważniejsza.

Jeżeli chcielibyśmy wydawać gazetę przez NGO – można zwrócić się z taką inicjatywą oddolną do Funduszu Inicjatyw Obywatelskich - Mazowsze Lokalnie.

Tam można pozyskać środki na takie inicjatywy. Wiem, że Witek Gawda pozyskał tam środki na działanie Tablic i informatorów niezależnych od władzy.

My jako sportowcy uzyskaliśmy z FIO środki na organizację I Sztafetowego Biegu w Łomiankach. Wyszło doskonale.

Takimi mediami może zająć się Rada Stowarzyszeni Pozarządowych i zwrócić się z projektem do FIO, Mazowsze Lokalnie, Boris, Europa i My. Te stowarzyszenia doskonale znają naszą reżimową przestrzeń urzędową.

Ciekawą propozycją ze strony Ożarowskiej gminy było założenie Centrum Inicjatyw Obywatelskich. Pisałem o tym na FB. U nas w Łomiankach reżimowe władze na to nie pozwolą, bo tam mogą się pojawić pomysły oddolne, które nie będą kontrolowane z ramienia urzędu. Za ten wpis zostałem zablokowany przez urzędników prowadzących miejski portal FB.

Pozdrawiam
Grzegorz Targoński

Szanowni Państwo, polecam krótki artykuł ze strony www.ngo.pl. Bo im więcej wiemy, tym lepiej możemy działać.

Szczególnie część pt. “Partycypacja nie jet oczywista” znów mi przypomniała, że w Łomiankach jest wiele do zrobienia Pozdrawiam serdecznie Agnieszka Szczurek

Mało konkretny ten artykuł, ot taka biografia.

Najczęściej spotykają się z obojętnością, ale zdarza się, że i z niechęcią. – Niektórzy samorządowcy mówią nam wprost, że aktywność obywateli ich nie interesuje. Bo aktywny obywatel to konkurencja i zagrożenie. W takich miejscowościach rola organizacji pozarządowych jest celowo marginalizowana – dodaje.

Można powiedzieć, że przykład idzie z góry. A u nas władza nie kryje że demokracja się kończy w dniu wyborów. Potem to już tylko należy się słuchać, a na ew. współpracę mogą liczyć tylko klakierzy.

A wracając do artykułu, to przyznam że jestem zawiedziony.

Działają już 16 lat i nieraz próbowali policzyć, ilu organizacjom pomogli ruszyć z kopyta. Wychodziło, że kilkuset. – Ale zakres naszego wsparcia jest różny. Jedni przychodzą tylko po to, by zapytać, jaką formę prawną organizacji wybrać. Inni proszą o kompleksowe wsparcie: pomoc w napisaniu statutu, w rejestracji oraz znalezieniu środków na działalność – mówi Łukasz Waszak.

Za zmorę uważam stawianie jako przykład, ludzi których sukces opiera się na robieniu z innych kopii samego siebie. Coś jak trenerzy samorozwoju i autorzy poradników, których główny przekaz jest taki, że najlepiej jest zacząć pisać poradniki i oferować szkolenia z samorozwoju :stuck_out_tongue_winking_eye:

Rozumiem, że OPUS robi coś więcej, ale jeśli najciekawszym ich osiągnieciem — a innych w artykule nie widzę — jest to, że pomagają zakładać organizacje pozarządowe, to coś tu jest nie tak.

Wolałbym przeczytać o tym, jak możemy ruszyć z kopyta, ale tego w artykule nikt nie napisał…

Startują nowe konkursy w powiecie i województwie. Śledźmy je. Pani Agnieszko, czy ma Pani kopię pisma, które wysłała Pani do burmistrza w sprawie przedstawienia w GŁ lokalnych ngosów?

Pan Rusiecki usunął chyba swój post, do którego prowadzi ten link…

Pani Iwono, do prezentowania lokalnych organizacji w GŁ zachęcałam burmistrza w nieoficjalnym mailu, który wysłałam 20 marca 2015 roku - poniżej cytat:

I mam też pomysł dla Pana na kolejną kampanię fotograficzną w Gazecie Łomiankowskiej, podobną do tej z przedsiębiorcami. Teraz mógłby Pan spotykać się z kolejnymi organizacjami naszej gminy. Dzięki temu społeczność Łomianek zorientuje się lepiej w lokalnych inicjatywach, pozna liderów organizacji. To jest potrzebne.

A dlaczego Pani pyta? Czyżby ten pomysł się zrealizował w GŁ? pozdrawiam asz

1 polubienie

Miałam nadzieję, że to było na piśmie, wtedy moglibyśmy rozesłać do mieszkańców; na maile nikt z urzędu nie odpowiada, chociaż powinni podpisaną korespondencję elektroniczną traktować tak samo jak papierową. Łomianki Info rozpoczęły podobną inicjatywę, jakiś czas temu opisano tam dwie organizacje: Pracownię Łomianki i Nasze Łomianki, ale na tym “cykl artykułów” się skończył. Trzeba chyba porozmawiać z p.Maćkiem dlaczego zrezygnował z kontynuacji tego pomysłu.

1 polubienie