Niejedna osoba i ugrupowanie starało się zaistnieć podejmując temat usprawnienia dojazdu do Warszawy. Były banery nad Warszawską, buńczuczne petycje do GDDKiA, koncepcje tramwaju i metra. Wszystko to raczej z niewielkim przełożeniem na codzienne korki.
Pamiętajcie że w sprawie udrożniena Pułkowej wielokrotnie protestowało ŁR w symbiozie z Siskom oraz - jak się później okazało - zarządem Młocin. Pan Chwiałkowski (Siskom) publicznie na forum zagroził że jeżeli mieszkańcy Łomianek nadal będą naciskać na udrożnienie Pułkowej (nazwane dla potrzeb kampanii przedwyborczej “udrożnieniem Kolejowej”), Siskom wesprze Młociny w blokowaniu tej inwestycji. Ponieważ ŁR miały dostęp do GŁ, więc na jej łamach skutecznie przeprowadzono pranie mózgów mieszkańcom, strasząc ich wyburzeniami domów wzdłuż Kolejowej w przypadku popierania tej opcji oraz zawieszeniem postępowania w sprawie budowy S7. Informacja, że tzw. “udrożnienie Kolejowej”, to inwestycja od “kiełbasianej górki” na północ w stronę Łomianek i nie ma nic wspólnego z akcją “udrożnienie Pułkowej” - czyli w drugą stronę - do Warszawy, niestety nie miała możliwości przebicia się do świadomości społecznej przy tak intensywnej akcji ŁR wspieranej przez umig. A wyburzenia - czy przy udrożnieniu Kolejowej, czy przy budowie S7 i tak będą konieczne, na FB zamieściłam jakiś czas temu mapkę. O tym ŁR “zapomniały” poinformować mieszkańców w trakcie swojej “antyudrożnieniowej” kampanii.
