Po tegorocznej wizycie w Wiedniu — takim delikatnie większym od Łomianek miasteczku — byłem zaskoczony, jak tam jest wąsko, jak ciężko jest poruszać się autem (co chwila strefy ruchu 30km) i trzeba uważać na innych nie-samochodowych uczestników ruchu.
Wydaje się, że takie spokojne — w założeniach — miasto ogród jak Łomianki powinno posiadać rozwiązania jeszcze lepsze, a ruch spokojniejszy. Zamiast tego czasem mamy kierowców jeżdżących jak wariaci przez osiedla (jak to ujęła @Ewa_Krzyzowska na fb), a parkowanie jest ważniejsze od drogi dla pieszych.
Postanowiłem tutaj rozpocząć dyskusję i zbierać dobre przykłady uspokajania ruchu, którymi moglibyśmy się inspirować. Temat trudny, ale niech zostanie ślad po naszych wrzutkach. Na fejsbuku szybko znikają w natłoku innych wrzutek.
Jeśli widzieliście gdzieś jakieś fajne rozwiązania to wrzucajcie je w odpowiedziach.