Problemem jest brak definicji informacji przetworzonej, stąd art. 3 ust. 1 pkt. 1 uodip powinniśmy interpretować tak, jak robią to sądy administracyjne. W przypadku powyższym należy przywołać rzeczowy wyrok WSA w Opolu, który stwierdził:
informacją publiczną przetworzoną jest informacja, na którą składa się pewna suma informacji prostej, lecz ze względu na treść żądania, udostępnienie jej nie stanowi tylko technicznego przeniesienie danych, lecz wymaga potrzeby przeprowadzenia odpowiednich analiz, obliczeń, zestawień, wyciągów, czy usuwania danych chronionych prawem, które to zabiegi czynią takie informacje proste, informacją przetworzoną. Informacja przetworzona, to informacja, którą podmiot zobowiązany na dzień złożenia wniosku nie dysponuje (nie posiada gotowej informacji odpowiadającej żądaniu) w związku z czym, jej udostępnienie wymaga podjęcia dodatkowych czynności połączonych z sięgnięciem do dokumentacji źródłowej oraz zaangażowaniem do tych czynności określonych środków osobowych i finansowych, której wytworzenie wymaga intelektualnego zaangażowania (…) ponadto przetworzenie informacji jest zebraniem lub zsumowaniem pojedynczych wiadomości będących w posiadaniu podmiotu zobowiązanego, wymagających samodzielnego ich zredagowania, związanego z koniecznością przeprowadzenia przez tenże podmiot czynności analitycznych, których końcowym efektem jest dokument pozwalający na dokonanie przez wnioskodawcę samodzielnej interpretacji i oceny. Informacja przetworzona jest więc jakościowo nową informacją powstałą w wyniku czynności technicznych i określonego działania intelektualnego na zbiorze informacji prostych już znajdujących się w posiadaniu podmiotu zobowiązanego, przygotowaną specjalnie dla wnioskodawcy według wskazanych przez niego kryteriów
II SAB/Op 26/16
Na bazie także innych orzeczeń sądów administracyjnych można stwierdzić, że mamy do czynienia z informacją przetworzoną w dwóch przypadkach:
- Gdy informacji nie ma i trzeba ją wytworzyć (np. na podstawie informacji prostych) w wyniku czynności analitycznych i związanego z tym zaangażowania intelektualnego;
- Gdy informacja przetworzona jest w istocie sumą informacji prostych, których zebranie bądź opracowanie powinno było zdezorganizować pracę urzędu i spowodować powstanie znaczących obciążeń osobowych lub finansowych w urzędzie.
Trzeba podkreślić, iż gdy zakwalifikujemy informację jako przetworzoną w charakterze drugim z wyżej wymienionych, to wtedy bezwzględnie Urząd musi wykazać jakie środki i koszty powinny zostać zaangażowane/poniesione, dokładnie, tak aby na podstawie takich ustaleń faktycznych organ odwoławczy mógł uwzględnić czy doszło do słusznego zakwalifikowania informacji jako informacji przetworzonej. Nie jest uzasadnionym stwierdzenie, iż po prostu do załatwienia sprawy trzeba zaangażować środki osobowe/rzeczowe - trzeba dokładnie wykazać jakiego typu są to środki i dlaczego ich zaangażowanie zdezorganizuje sprawę urzędu. Osobiście uważam, iż czasochłonność należy także oceniać mając na względzie przepisy ustawy - art. 13 ust. 2 określający nawet dwumiesięczny okres załatwienia sprawy.
Kwestia określenia czy dana informacja jest informacją prostą czy przetworzoną jest kłopotliwa, aczkolwiek niezbędna do prawidłowego rozpatrzenia sprawy - tj. zdecydowania o podjęciu dalszych środków prawnych. Osobiście nie byłbym w pełni przekonany czy dana informacja będzie informacją prostą. Nie zmienia to jednak faktu, iż w mojej ocenie wezwanie sporządzone przez pracownika urzędu jest nieprawidłowe, gdyż nie zawiera w swojej treści wskazania konkretnego powodu, z którego powodu dana informacja została uznana za informację przetworzoną. Gdyby definicja legalna tego pojęcia istniała, to urząd powinien wykazać że zakres przedmiotowy wniosku wypełnia jej treść, moim zdaniem w przypadku gdy takiej definicji brak, tym bardziej urząd - zwłaszcza, iż jest w pozycji uprzywilejowanej w stosunku do wnioskodawcy - powinien wyczerpująco uzasadnić istnienie przesłanek uzasadniających zakwalifikowanie tych informacji jako informacji przetworzonych - dopiero na podstawie tych informacji można stwierdzić czy Twój wniosek jest wnioskiem o udostępnienie informacji przetworzonych czy prostych. Na chwilę obecną brak jest danych faktycznych związanych z przedmiotową sprawą, które umożliwiałyby określenie typu informacji. Możemy tylko domyślać się jak duże zakresowo są to informacje, ile ludzi i środków musiałoby zostać zaangażowanych w celu ich udostępnienia - może ilość tych sygnatur to dwie, a może dwieście… To wie tylko organ, który się wiedzą nie podzielił (nie wiedzieć dlaczego). Ponadto wezwanie jest moim zdaniem o tyle wadliwe, iż także okres 3 dni nie daje faktycznych możliwości na skonstruowanie rzeczowej odpowiedzi czy też zapoznanie się obywatela z orzecznictwem i przepisami prawa oraz ich analizie.
Na pewno nie można pozostawić wezwania bez odpowiedzi, stąd wybrałbym Twoją dwójkę. Na pewno nie zachodzi tutaj bezczynność organu (o tym będziemy mogli mówić za jakiś czas gdy zobaczymy jak zachowa się organ). Wnioskowanie osobne jest bezcelowe bo sprowadza się do tego samego.
Tutaj natomiast możesz spróbować wyszukać poprzez hasło “Łomianki” orzeczenia sądów administracyjnych - http://orzeczenia.nsa.gov.pl/cbo/query