Sprawy sądowe urzędu w 2015r

W naszej sprawie mamy nieustannie do czynienia z manipulacją nazewnictwem przez nasz urząd. Jeżeli petent nie zatytułuje pisma - urząd je kwalifikuje według swojego punktu widzenia. Jeżeli zatytułuje - urząd udowadnia w piśmie zwrotnym że np. pismo zatytułowane “skarga” nie jest z punktu widzenia kpa skargą i umarza lub oddala sprawę. W odpowiedziach urząd nie informuje petenta o możliwościach i trybie odwołania, chociaż wydaje mi się że istnieje taki obowiązek. Stanisław, co ty na to? Istnieje, czy nie? Mają jeszcze w swoim zasobie nowy sposób: nie tytułują pism. Sprytne, bo jeśli ich pismo nie ma tytułu - to od czego można się odwoływać? Urząd wtedy swoje pismo traktuje jako “informację” i tak się broni w przypadku odwołań. Zobaczymy co na to SKO :slight_smile:

@Iwona_Bajek Najlepiej by było gdybym dostał jakiś konkretny przypadek, na podstawie którego można by było ocenić jak wygląda sytuacja prawna - jakieś pismo, potem odpowiedź urzędu itd. Nawet ze zanonimizowanymi danymi osobowymi.

@jsk Bardzo ładnie, tylko co z tego skoro decyzja wydana po terminie zawitym wskazanym w ustawie. Skargę powinni przekazać, jak nie przekażą to dopiero będą mieli problem i konsekwencje. Ta ich decyzja jest wadliwa i nie ma wpływu na tok postępowania przed WSA, który pewnie weźmie ją pod uwagę bo zostanie ona włączona do akt, ale przy okazji oceni ją - oczywiście mam nadzieję negatywnie.

W ciągu 30 dni organ przygotowuje dla WSA odpowiedź na skargę, jestem ciekaw co tam napiszą.

1 polubienie

Ciekawa strategia urzędu. Po wpłynięciu skargi na bezczynność, umorzyć sprawę, a potem w odpowiedzi na skargę twierdzić, że organ załatwił sprawę w terminie. Ciekawe co na to sąd.

https://drive.google.com/open?id=0B1hYVXsrSXCKOHpzRThVQWdIdGJXNTB0NVpEb3VpeEI2aHhv