Piszą o nas

Artykuł "Ruchy miejskie genetycznie obciążone"Dziennika Gazety Prawnej nr 213 3-5 listopada 2017.


Ten temat jest powiązany ze źródłową dyskusją: http://dialoglomianki.pl/212-pisza-o-nas.html

I dopóki uciążliwości nie dotkną ich osobiście, w żadną działalność się nie zaangażują. Tym bardziej że z reguły to trudne sprawy. Żeby przegryźć się na przykład przez przetargi, trzeba poświęcić mnóstwo czasu. Kto by miał na to ochotę.

Jak widać po kolejnych podejmowanych tematach i skupieniu wyłącznie na nich, społecznicy rodzą się i umierają wokół bardzo bliskich im tematów. Trudno nawet z nimi rozmawiać o czymś innym niż to co widzą przed swoim nosem.

I tak tym którzy próbują zrobić coś szerzej szybko się odechciewa, a tym którzy wytrwale próbują coś zmieniać i aktywizować przypina się łatkę “totalnej opozycji” i piętnuje — zamiast pielęgnować — zaangażowanie w różne sprawy. Niestety w tym piętnowaniu bierze udział nie tylko ogólnie pojęta władza, a także ludzie którzy pojęcia nie mają co się dzieje i dlaczego na sąsiedniej ulicy.

Strasznie to wszystko de motywujące.