Co robić?_______

Pytanie o to, co robić by społeczeństwo obywatelskie nie przegrało kolejnych wyborów w Łomiankach, nie jest nowe. Zadawaliśmy i zadajemy je wielokrotnie. Dziś mamy dla tej dyskusji świeży impuls, nowy zastrzyk intelektualnej adrenaliny. W całej Polsce ludzie zaczęli sobie zadawać podobne pytania. Warto jest słuchać tych głosów i przymierzać je do naszych lokalnych realiów. Podobieństw jest aż nadto dużo, jest też i specyfika. Dlatego nasze szare komórki też są potrzebne. Nie wystarczy: kopiuj i wklej. Trzeba rzecz dobrze przemyśleć. Interesujące sugestie są np tu:

http://wiadomosci.radiozet.pl/Wiadomosci/Kraj/Piotr-Krasko-u-Olejnik.-Ciesze-sie-ze-bylismy-na-liscie-priorytetow-00017246

P.Kraśko podał bardzo dobry przykład - jak w Stanach buduje się wspólnoty. Jest grupa (lub osoba) inicjująca temat, potem dołączają się do niej partnerzy (oferujący wiedzę lub pomoc specjalistyczną) i ostatecznie - wolontariusze wspierający. Nie ma zawiści o sukces pomysłodawcy, liczy się rezultat końcowy - czyli jak dana inicjatywa jest istotna dla danej społeczności. Włączają się w nią przedstawiciele wszystkich opcji politycznych, jeżeli jest to mała miejscowość. Pracują wspólnie z resztą wolontariuszy, bez obecności kamer i fotografów. W takich inicjatywach społecznych nie ma miejsca na politykowanie, w akcjach uczestniczą wszyscy mieszkańcy. U nas - trudno jest przekonać ludzi, że jeśli pomogą komuś w doprowadzeniu inicjatywy do końca, będą mogli w zamian liczyć na jego pomoc, kiedy sami poprowadzą jakąś akcję. Polska to kraj indywidualistów. Każdy chce mieć własny sukces.

1 polubienie

Jest jeden mobilizujący nas wszystkich temat :wink: …obrona wałów przeciwpowodziowych, wtedy nie ma podziałów na naszych i inszych.

Jednak jak już wody nie ma to każdy chce te wały budować/naprawiać po swojemu :frowning: